Miłość wychodzi z szafy
Gdy byłam dzieckiem, zawsze marzyłam, żeby mieć siostrę. Marzyłam o takiej typowo siostrzanej zażyłości. O wspólnych, babskich sprawach i takie tam. Nie udało się. Więc, gdy byłam starsza zawsze pragnęłam mieć dwie córki. By zaspokoić ten swój głód posiadania babskiej bratniej duszyczki i żeby one miały siebie nawzajem. I tym razem poszło lepiej. Moje marzenie się spełniło. A moje dwie dziewczyny mają naprawdę fajną relację. Może nie zawsze za sobą przepadają, może nie zawsze jest zgoda. Ale w ogień by za sobą wskoczyły. Mają swoje sprawy, do których nikt inny nie ma dostępu. Często rozumieją się bez słów. Mają swój siostrzany świat. A ja obserwuję go od lat i serce mi rośnie… "Siostra to ta osoba, która daje ci parasol podczas burzy, a następnie towarzyszy ci, aby zobaczyć tęczę." KAREN BROWN